Jakub Skrzypski to pochodzący z Olsztyna turysta i globetrotter. Od ponad trzech miesięcy siedzi w indonezyjskim areszcie oskarżony o zdradę. Absurdalność całej sytuacji mogłaby być śmieszna, gdyby nie to, że kryje się za tym wszystkim olbrzymi ludzki dramat. Jakub Skrzypski czeka w tej chwili rozpoczęcie pokazowego procesu, a grozi mu wieloletnie więzienie a nawet kara zasadnicza.
Absurdalne zarzuty, polityczny, pokazowy proces i bardzo realna groźba wieloletniego więzienia dla aresztowanego Polaka
Sprawa Jakuba Skrzypskiego przypomina pokazowe procesy, jakie znamy z krajów komunistycznej Europy, z mrocznych czasów, gdy można było złapać przypadkowego człowieka, przedstawić mu nawet najcięższe zarzuty bez jakichkolwiek dowodów, skazać wyrokiem sądu i przy pomocy państwowego aparatu propagandowego całość przedstawić jako wielki sukces policji i wymiaru sprawiedliwości. A przecież uwięziony w Papui Polak znalazł się po prostu w złym czasie w nieodpowiednim miejscu. Tylko tyle i aż tyle. Zapłacić za to może bowiem najwyższą cenę. Cenę życia.
Monty Python by tego nie wymyślił
Początkowo indonezyjska propaganda przedstawiała polskiego podróżnika jako współpracującego z partyzantami handlarza bronią, dziennikarza, a nawet agenta tajnych służb (z tym, że nie polskich służb, bo „Polska nie ma w tym rejonie żadnych swoich interesów”, lecz „służb brytyjskich lub amerykańskich”). Większość stawianych Polakowi zarzutów była tak absurdalna, że prokuratura musiała się z nich wycofać. Teraz został tylko jeden zarzut, z art. 106 indonezyjskiego kodeksu karnego. To zarzut zdrady, za co grozi kara 20 lat więzienia (niektóre źródła podają, że także kara śmierci). Zarzut ten był wielokrotnie wykorzystywany przez władze w tego typu pokazowych procesach. Powyższy artykuł indonezyjskiego kodeksu karnego był także wielokrotnie przytaczany przez obrońców praw człowieka, jako element ładu prawnego łamiący elementarne prawa człowieka. Zarzut z art. 106 jest także bardzo trudny do wybronienia, bowiem na dobrą sprawę do skazania nie trzeba żadnych dowodów materialnych poza odpowiednią wolą sądu. Zdradą, w rozumieniu indonezyjskiego wymiaru sprawiedliwości, może być nawet wyrażanie poglądów sprzecznych z interesem władz.
Pomoc prawna dla Jakuba Skrzypskiego – link do serwisu zrzutka.pl
Gdzie jest Jakub Skrzypski
Jakub Skrzypski został aresztowany 26 sierpnia 2018 roku wraz z wodzem Naftalim Wasahe oraz studentami Edwardem Wandikiem, Alfonsem Hisage i Linusem Wandikiem w należącej do Indonezji zachodniej części, leżącej około 250 kilometrów od wybrzeży Australii, wyspy Nowa Gwinea. Wyspa ta jest przedzielona granicą niemal na pół – we wschodniej jej części znajduje się państwo Papua Nowa Gwinea, zachodnia od kilkudziesięciu lat okupowana jest przez Indonezję. Ruch wyzwoleńczy Papuasów przeciwko indonezyjskiej władzy już od wielu lat jest tłamszony przez rząd w Dżakarcie w sposób barbarzyński. Co dzieje się na terenie należącej do Indonezji części wyspy dokładnie nie wiemy, bowiem indonezyjskie władze nie pozwalają na wjazd na ten obszar zagranicznych dziennikarzy. Wiemy jednak, że rząd w walce z ruchami wyzwoleńczymi stosuje bezwzględne metody. Uległość Papuasów stara się osiągnąć, miedzy innymi, za pomocą drakońskiego kodeksu karnego (na przykład za wywieszenie „zakazanej” flagi Papui Nowej Gwinei grozi kilkanaście lat więzienia) oraz działających często w sposób barbarzyński sił wojskowych i policyjnych. Wystarczy powiedzieć, że z rąk indonezyjskiego aparatu represji zginęło co najmniej 120 tysięcy Papuasów. Prawdopodobnie ofiar jest o wiele więcej, niektórzy znawcy regionu mówią o kilkuset tysiącach zabitych. I właśnie w środku tego piekielnego konfliktu znalazł się aresztowany Polak. Po więcej informacji na temat sytuacji społecznej i politycznej Papuasów pod rządami Indonezji odsyłam do artykułu z 2012 roku autorstwa Jacka Pawlickiego, który został opublikowany w serwisie wyborcza.pl (link na dole strony).
Tony Halik XXI wieku? Kim jest Jakub Skrzypski
Jakuba Skrzypskiego można określić mianem podróżnika lub globetrottera. Choć zawodowo pracuje jako robotnik (przez ostatnie lata w Szwajcarii), to wszystkie zarobione pieniądze przeznacza na jedyną swoją życiową pasję, czyli podróże. W ostatnich latach był, między innymi, w Armenii, Kurdystanie i Iraku, a także kilkukrotnie w różnych regionach Indonezji. W sumie zwiedził kilkadziesiąt krajów świata. Zawsze ciągnęło go w miejsca odległe kulturowo, kontrowersyjne politycznie, a przez to nie zawsze bezpieczne. Ten urodzony podróżnik latem tego roku rozpoczął swoją kolejną, miejmy nadzieję, że nie ostatnią, podróż.
Jak możesz pomóc uwięzionemu Polakowi
Niestety polskie władze nie zrobiły nic albo prawie nic dla uratowania naszego rodaka. Sytuacja ta jest naprawdę przedziwna, bowiem więcej w tej sprawie zrobiła choćby Republika Vanuatu, która podniosła sprawę aresztowania Polaka w czasie spotkania grupy roboczej Organizacji Narodów Zjednoczonych. O los Polaka upominają się także międzynarodowe organizacje praw człowieka (7 września 2018 roku organizacje TAPOL i ETAN wydały oświadczenie wzywające do natychmiastowego uwolnienia Jakuba Skrzypskiego i Carlosa C. Magala) oraz miejscowi obrońcy praw człowieka, a także jego rodzina i przyjaciele. Polski rząd się w tej sprawie nie wychyla. W czasie niedawnej wizyty w Indonezji polski minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz poprosił wprawdzie minister spraw zagranicznych Indonezji o „zagwarantowanie dostępu Konsula RP w Indonezji oraz sprawiedliwe traktowanie i uczciwy proces”. W kontekście całej sprawy działania polskiego rządu brzmią wręcz śmiesznie. Prawda jest taka, że aby uratować Polaka przed śmiercią w znajdującym się w środku dżungli więzieniu, potrzebuje on naszego wsparcia.
Poświęć 5 minut swojego życia – pomóż uratować życie uwięzionego Polaka – to nic nie kosztuje
podpisz petycję skierowaną do przedstawicielstwa Republiki Indonezji w Genewie – link
wyślij prośbę o nagłośnienie sprawy do mediów, organizacji, polityków z twojego regionu oraz innych osób, które mogłyby pomóc w uwolnieniu Jakuba
jeśli prowadzisz bloga, portal lub masz konto w mediach społecznościowych opowiedz o sprawie, udostępnij link, zachęć innych do nagłośnienia sprawy
możesz też przyłączyć się do zbiórki pieniędzy w serwisie zrzutka.pl, której celem jest profesjonalna pomoc prawna w czasie procesu sądowego. Nie musisz wpłacać wielkiej kwoty, pamiętaj, że pomóc może każda złotówka – link
